niedziela, maja 04, 2014

Rozdział XVI: Następnym razem pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz..

- Ale i tak nie są groźne w porównaniu do Samowiły.
-Miejsce odrodzenia..-przypomniałam zniecierpliwiona-Powiedz mi coś o nim..!
-Świątynia wszystkich mitycznych stworzeń..-odpowiedział na odczep
***
-Nie mogłeś tak od razu powiedzieć..!-chłopak z szerokim uśmiechem pokręcił głową- Kocham swoje życie..-usiadłam wycieńczona na łóżku
-Wiesz mi, że ja też..-puścił do mnie oko i usiadł na swoim stałym miejscu zwanym parapetem
Nieraz zastanawiałam się co oznaczają te wszystkie dziwne rzeczy mnie spotykające. Może każdy ma tak barwne życie jak ja.? A może po prostu jestem w śpiączce i wszystko mi się śni.? Bo niby.. Czemu nie.? Nawet bym uwierzyła. W książkach pojawiają się co róż wyskakujące zza domów wampiry, czy spotykane w lesie ogromnie psy postrzegane jako wilkołaki. A ja.? A ja mam to na co dzień.. No, może oprócz tych wampirów. Czy świat oszalał.? Całkiem możliwa rzecz. Ale czy wszystko (a bynajmniej połowa) musi się opierać na mnie..? Jako mała dziewczynka zawsze wyśmiewana i postrzegana jako popychadło, a teraz objęta obroną przez.. Maxa. Chłopaka, który potrafi wkurzyć a jednocześnie zauroczyć swoim wyglądem.
-Sabrina, gdzie jesteś.?
Z zamyśleń wyrwał mnie krzyk mamy, szukającej mnie po domu. Odkrzyknęłam już idę i pobiegłam na dół do swej rodzicielki. Zastałam ją przy zlewie wycierającą umyte naczynia. Podbiegłam radosnym krokiem i złapałam za ścierkę aby pomóc.
-Umyj okno w salonie.-powiedziała bezbarwnym głosem
Otwarłam półkę z środkami czystości. Wyjęłam płyn do mycia okien, ściereczki i wzięłam się za prace. Z lekkim strachem wyszłam na dwór, modląc się w duchu o przyjście Maxa, który zapewne przysypiał w moim pokoju. Z pośpiechem urwałam kilka ręczników i zaczęłam pucować brudne okno.
Strach zgarnął całą wygraną. Co chwilkę oglądając się za siebie myślami przywołując chłopaka lub chociaż babcie, lecz jak na złość nikt się nie zjawił. Szorowałam okno jak szalona, zapewne z boku wyglądałam jak wariatka lecz mało mnie to obchodziło. Chciałam po prostu jak najszybciej to skończyć i mieć święty spokój. Po niecałych 10 minutach poczułam czyiś dotyk na biodrach. Bez zastanowienia rzuciłam płynem do mycia okien w stronę przybyłej osoby. Tym razem szczęście się do mnie uśmiechnęło. Sprawca dostał prosto w głowę przez co zachwiał się do tyłu i upadł. Dumna z siebie (lecz tylko w duchu) pobiegłam do domu i zatrzasnęłam drzwi balkonowe. Z lekkim strachem obróciłam się aby sprawdzić komu to chciało się mnie obmacywać.
Chłopak z złością w oczach siedział na ziemi i macał głowę w poszukiwaniu siniaka, który malował się na jego czole.
-Jezu..! Przepraszam cię.! Doskonale wiedziałeś, że mogłam tak zareagować.!-odpowiedziałam z żalem
-Jasne.. Nigdy nie dotykaj dziewczyny, zapamiętać..-burknął pod nosem
-A na pewno nie wtedy kiedy spotykają ją dziwne rzeczy..
Z poczuciem winy jak i złością poszłam po lód dla poszkodowanego. Po drodze spotkałam się tylko i wyłącznie z zaskoczoną miną mamy gdy niosła lód. Bo w końcu.. Po co komu lód do mycia okna.?
-Trzymaj..-rzuciłam okład Maxowi-Następnym razem pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz..-mrugnęłam do niego
Chłopak przewrócił tylko oczami i wstał z ziemi. Machnął ręką abym z nim szła. Po chwili wahania skierowałam się za chłopakiem w stronę lasu.
***
Hej hej.. :D Przybyłam zanudzać was moimi rozdziałami.. ;)
Pisanie wychodzi mi co raz gorzej.. niestety.. ale cóż zrobię.. 
Przepraszam z całego serca za przerwę ale wiecie.. Testy.. A teraz sprawdziany.. :/ I jeszcze dostałam miesięczny szlaban.. 
Ubóstwiam swoje życie..  :D
Niecierpliwcie się.. Nigdy nie zapomnę o blogach. :) To jest moje drugie życie więc zawsze będę tutaj wpadać... :) Ahh.. i jeszcze jedno.. Rozdziały będą krótkie.. nie mam weny na dłuższe.. :/
Jeszcze raz przepraszam za wszystko.. :( 
Do następnego..!

3 komentarze:

  1. KOLEJNY SUPER ROZDZIAŁ!!! Czekam na kolejny niecierpliwie!!- Wiki
    ; D <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo bardzo fajny rozdział !! Czekam na kolejny. Życzę dużo weny! Pozdrawiam Kinia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej to znowu ja kiedy next ??? - Wiki ;)

    OdpowiedzUsuń